W mojej kolorowej szafie znajdziecie barwne opowieści związane ze światem książek, bibliotek i światem rękodzieła. Pisuję tu recenzje przeczytanych książek, opisuję swoje biblioteczne podróże oraz fascynacje książką. Prezentuję też własne prace artystyczne.Może coś wam się spodoba.
czwartek, 12 sierpnia 2010
Eremanta
"Eremanta" okazała się nie tym, czego się spodziewałam. Jest to utrzymana w nieco sennym nastroju książka, której akcja majaczy gdzieś na skraju rzeczywistości i fikcji. Czytaniu towarzyszy wrażenie, że oglądamy stary album z fotografiami.
Skalska opowiada legendę o dziwnej, obciążonej klątwą wiosce, położonej gdzieś w Hiszpanii. Osadę zamieszkują smutni, bladzi i milczący ludzie. Postacie są bezbarwne, bohaterowie zdają się być umarli za życia. Pozostałe wątki są poboczne, a i odnoszę wrażenie, że zupełnie zbędne, jak z innych książek. Autorka przedstawia realia polskiej emigracji w Londynie, gdzie przebywa Magda – Polka tłumacząca legendę z języka hiszpańskiego. Jeszcze bardziej oderwany od całości jest wątek korespondencji Jagody Sławińskiej i jej matki oraz historia przypadkowego Duńczyka zagubionego w nękanym zamieszkami Szczecinie lat siedemdziesiątych. Ostatnie strony pokazują prawdziwą rolę Magdy, ale i tak taki zabieg nie spowodował, że odebrałam książkę pozytywnie. Może po prostu to lektura nie dla mnie? Może za mało znam się na fantastyce?
Zwykle wspominam przy swoich opiniach o książkach coś o oprawie graficznej. W tym przypadku okładka jak ulał pasuje do treści książki. Dobrze oddaje nastrój powieści.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Wreszcie któryś z blogerów napisał parę słów o tej pozycji! ;-) Dawno temu odnotowałam ją w moim notesie. Ze znakiem zapytania.
Dziękuję za tę wypowiedź, pomogłaś mi podjąć decyzję: za jakiś czas wypożyczę ją z biblioteki.
Pozdrawiam ciepło :-)
Prześlij komentarz