Kilka dni temu byłam w szkole flamenco. Już wiem, co jest w tym tańcu najważniejsze i jakie są jego rodzaje. Poćwiczyłam troszkę klaskanie i rozróżniam już jego odmiany, a także troszkę się poruszałam, bo do flamenco mi daleko. Wszystko jednak przede mną! Poniżej kilka zdjęć, które zrobiłam na wieczorze flamenco w Barcelonie niespełna rok temu. Dla zainteresowanych polecam Fiesta Alegria w wakacje w Lublinie! Zapraszam! Mam też zapytanie, czy może znacie jakąś powieść z wątkiem tanecznym?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz