Tym razem dzięki książce "Kwiat pustyni" poznałam życie ludzi w kolejnym afrykańskim państwie - Somalii. Chociaż książka jest historią tragicznych losów znanej modelki to tak naprawdę przedstawia losy młodziutkiej dziewczyny z Somalii z koczowniczego plemienia Nomadów. Sięgnęłam po książkę po obejrzeniu wywiadu z modelką i przed obejrzeniem nagrywanego obecnie filmu pod tym samym tytułem. Bohaterka-Waris wychowała się z kozami na pustyni i w otoczeniu dzikiej przyrody. Wraz z licznym rodzeństwem wykonywała od najmłodszych lat wyznaczone przez rodziców zadania i nie wyobrażała sobie, że za kilkanaście lat bedzie znana na całym świecie. Zgwałcona, brutalnie obrzezana i wydawana za mąż za starca postanowiła uciec z domu i z dala od rodziny, ale nigdy o niej nie zapominając, postanawia żyć inaczej. Odważnie szukając pracy, pukając od drzwi do drzwi trafia w jednym sandałku i afrykańskiej sukni zimową porą aż do Londynu. Trud codzienności w nieznanym świecie, ciężka praca prowadzą ją do tajemniczego świata modelek i uczą nowego stylu życia w zachodnim świecie kariery. Książka to nie tylko przejmująca opowieść o życiu modelki, ale też apel i krzyk wrażliwej i skrzywdzonej bohaterki o prawa kobiet w Afryce. Książka ma duży walor edukacyjny. To świetny materiał do edukacji globalnej każdego obywatela krajów, które mają ogromny wpływ na biedne południe. Od wielu lat Waris Dirie poświęca się walce o godność kobiet afrykańskich z ramienia , m.in. ONZ. Założyła też Fundację ds. Godności i Praw Kobiet w Paryżu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz