piątek, 16 września 2011

W rozjazdach...

Rozpoczął się rok szkolny i przez to zamilkłam na blogu. Milczenie jednak też coś oznacza. Wrzesień rozpoczęłam od planowania pracy. Na początku miesiąca otrzymałam przesyłkę, a tam czasopismo z moim artykułem. Miłe! W "Biblioteka.Szkolne Centrum Informacji" pisałam o sukcesach projektu eTwinning "Bookraft". Potem dwie konferencje i znowu ten sam temat, ale z innej perspektywy. Raz o doświadczeniach praktyka z realizacji projektu eTwinning, a drugi raz o zachęcaniu do czytania na bazie "Bookraft". Wygląda na to, że moja przygoda z tym przedsięwzięciem i programem eTwinning trwa nadal. Miały to być cztery miesiące, a minęło półtora roku. I chyba będzie się to nadal ciągnęło, bo przymierzam się do kolejnego projektu jako "twinner". A dziś wróciłam z VI Forum Młodego Bibliotekarza w Poznaniu! Warto było zerwać się o czwartej rano i tam pojechać! Było przyjaźnie, nowocześnie i smacznie!To naprawdę otwarci bibliotekarze!A teraz pora zacząć czytać powieść, którą pożyczył mi uczeń. Jest nią zachwycony i zapewne w poniedziałek przyniesie mi tom drugi, więc nie mogę zawieść mojego wytrawnego czytelnika (do tego gimnazjalistę!) i siadam do czytania.

1 komentarz:

Pisany inaczej pisze...

Po prostu pięknie...Nawiasem mówiąc ja się zrywam 7 dni w tygodniu o 4.45 :-)